fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W ostatnim meczu rundy zasadniczej Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów przy braku kontuzjowanych Tilbe Senyurek i Karoliny Matkowskiej przegrały z Enea AZS Politechnika Poznań 78:96. Gorzowianki już wcześniej zapewniły sobie pozycję lidera przed play-off, które startują w sobotę! 

Przed spotkaniem odwiedził nas Isa Kilic, zawodowy sędzia niemieckiej federacji koszykówki, który wylicytował za 2000 zł koszulkę reprezentacji Turcji z eliminacji do FIBA Women's EuroBasket 2023 z autografami całej kadry! To w tej koszulce Tilbe Şenyürek grała w meczu z Polską i Albanią! Cała kwota zasili konto UNICEF Poland i zostanie przekazana na pomoc dla poszkodowanych przez trzęsienie ziemi! Ostatnie spotkanie rundy zasadniczej EBLK rozpoczęło się od wyrównanej walki, ale to w drugiej kwarcie za sprawą celnych trójek Agnieszki Skobel i Jovany Popović koszykarki z Poznania odskoczyły na kilkopunktowe prowadzenie. Po przerwie gorzowianki za sprawą duetu Allen - Smith miały kilka zrywów i zbliżyły się do akademiczek z Poznania, ale te za sprawą bardzo dobrej gry pod koszem Pokk i Dodson, ale skutecznych na obwodzie Sutton i Skobel kontrolowały wynik, który dał wygraną Enea AZS Politechnika Poznań i awans na trzecie miejsce w tabeli przed play-off. 
 
- Dziękuję swojemu zespołowi za koncentrację, bo to był klucz do zwycięstwa. Myślę, że świat by się nie zawalił, gdybyśmy przegrali to spotkanie. Dużo ludzi tak o tym myślało, że tak do tego podejdziemy. Natomiast my nie chcieliśmy kalkulować. Wiedzieliśmy, że nie jesteśmy faworytem i jechaliśmy do Gorzowa, by spróbować wygrać. Dobrze nam się mecz ułożył od samego początku, mieliśmy dobrą skuteczność. Strefa sprawiała problemy rywalowi. Taki był plan, żeby im dłużej w mecz, to być blisko, żeby mieć szansę na wygraną i tą szanse wykorzystaliśmy. To zwycięstwo myślę, że da nam takiego kopa przed play-off - powiedział po spotkaniu trener Wojciech Szawarski.

- Dobrze otworzyłyśmy ten mecz i taki był plan, by zobaczyć po jednej, drugiej kwarcie czy jest szansa na zwycięstwo i jak będzie to o nie powalczyć. Każda z dziewczyn walczyła, niesamowita skuteczność. Nam to zwycięstwo dużo zmienia, bo mamy trzecie miejsce i gramy z Sosnowcem. Od początku tego roku dobrze gramy i mam nadzieję, że się rozkręcamy z każdym meczem i coś w tych play-offach też osiągniemy - powiedziała kapitan zespołu z Poznania, Agnieszka Skobel.

- Poznań zagrał doskonałe zawody, był przez cały mecz konsekwentny i zagrał na bardzo dobrej skuteczności w ataku. Przegraliśmy ten mecz mentalnie. W głowach było to, że mamy pozycję lidera niezależnie od wyniku tego meczu. Wiedzieliśmy, że nie mamy na boisku Tilbe i Karoli. Podświadomie się gdzieś tam poddaliśmy. Drużyna z Poznania grała na luzie, nie kalkulowali. Bardzo dobre wejście Agnieszki z tymi rzutami za trzy punkty i to otworzyło spotkanie i szansę na zwycięstwo rywala. Przegraliśmy zdecydowanie i wyraźnie. Mamy nad czym pracować i nad czym myśleć. Lepiej, że taki kubeł zimnej wody przytrafił się w tym meczu, a nie w weekend podczas play-off. Poznań w drugiej rundzie przegrał tylko z Polkowicami i to nie jest przypadkowy zespół. Kto wie, może się spotkamy jeszcze w tym sezonie - powiedział trener Dariusz Maciejewski. 
 
- Rywal grał zdecydowanie lepiej od nas. Miały dobre pozycje w ataku i grały na bardzo dobrej skuteczności. Były bardziej agresywne i grały mądrzej od nas. Nam brakowało tej energii w tym meczu. Kolejne spotkania przed nami i na tym teraz jest pełna koncentracja - powiedziała Lindsay Allen 
 
- Kontuzje Tilbe i Karoli to są groźne urazy, nie chcę nic wyrokować. To nie błahostki, bo chodzi o kolana. Miejmy nadzieję, że chociaż jedna z nich zagra w weekend. Z tego spotkania jest zadowolony z Eweliny Śmiałek, bo bardzo dobre grała w defensywie przeciwko Dodson i bardzo dobre broniła jej akcje podkoszowe. Mieliśmy taką sytuację już dawno temu, że byliśmy liderem przed play-off. Faworytów do walki o medale jest co najmniej kilku. Finał Pucharu Polski pokazał, że po transferze Erici Wheeler, po powrocie Banaszak i Gertchen do składu, to Polkowice nie przegrały meczu. Grają całkiem inną koszykówkę, opartą na rzutach z dystansu. Do tego trzeba się bardzo dobrze przygotować. Na pewno wielu nas już skreśliło z walki o złoty medal, ale my nie możemy myśleć w kategoriach, że ktoś jest faworytem lub nie. Mamy swoje rzeczy do zrobienia. Na początku trzeba pokonać Wrocław, który również w tej drugiej rundzie gra bardzo dobrze. Taki mecz jak ten myślę wpłynie na nas pozytywnie. Dostaliśmy srogie lanie i to będzie mobilizacja do dalszej pracy, bo nikt za darmo nikomu medalu nie da - dodał trener PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów, Dariusz Maciejewski. 


PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 78:96 (23:26, 16:25, 21:26, 18:19)
 
Gorzów: Allen 28 (8as), Smith 19 (14zb), Wadoux 11, Horvat 11, Bazan 5, Keller 4 (8zb), Śmiałek 0 (5zb), Michniewicz 0
 
Poznań: Pokk 21, Skobel 20, Sutton 19, Dodson 17, Popović 9, Rogozińska 6, Żukowska 4, Dżochowska 0, Piasecka 0
 

Kolejne spotkania w Gorzowie już w ten weekend! Zaczynamy play-off Energa Basket Ligi Kobiet. W pierwszych spotkaniach ćwierćfinałowych koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów zmierzą się z Ślęzą Wrocław. Spotkania w sobotę (11 marca) i niedzielę (12 marca) o godzinie 18:00 w hali AJP w Gorzowie. 
 
 
 

Designed with by jakubskowronski.com