fot. Piotr Kaczmarek fot. Piotr Kaczmarek

W zaległym spotkaniu III kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów po trzymającym do ostatnich minut w napięciu meczu wygrały z  DGT AZS Politechnika Gdańska 80:73. W tym momencie zgrania zespołu w którym jesteśmy nieważny jest styl, najważniejsze jest zwycięstwo. Liderką gorzowianek była Megan Gustafson, która na swoim koncie zapisała 23 punkty i 10 zbiórek.

Politechnika mocno rozpoczęła spotkanie i po czterech minutach gry prowadziła już 11:4. Gorzowianki po skutecznym wejściu pod kosz Doyle i punktach z „pomalowanego” Gustafson i Green odrobiły straty i wyszły na minimalne jednopunktowe prowadzenie. Wyrównana walka trwała praktycznie przez cały mecz, gdy gorzowianki odskoczyły to przytrafiały się straty i nieskutecznie akcji, po których Politechnika błyskawicznie niwelowała straty. W 36 minucie na tablicy było 66:65 dla gości i w tym momencie koszykarki PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów zanotowały serię 10:0. Wydawało się, że to już przesądzi losy spotkania, ale jednak podopieczne trenera Szawarskiego wróciły jeszcze do tego meczu. Za trzy odpaliła Rymarenko, a Bujniak skutecznie wykonała trzy rzuty wolne po faulu niesportowym Hristovej.

W ostatnich sekundach spotkania więcej zimnej krwi zachowały gorzowianki i za sprawą Kathleen Doyle, która trafiła zza linii 6,75 i skutecznie wykonała wolne po faulu ustaliły wynik spotkania na 80:73. Doyle zagrała bardzo dobrze w drugiej połowie, w której zdobyła 16 ze swoich 21 punktów. W zespole gości dobrze zagrała Jazmine Davis, która w całym meczu zdobyła 26 „oczek”.

- Ten sezon nie jest łatwy. Przerw jest więcej, niż pełnych tygodni treningowych. Przed tym meczem maiłyśmy tylko jeden dzień na przygotowanie. Politechnika grała zmienną defensywę, co nie jest łatwe dla rywala. Najważniejsze są dwa punkty. Brakuje nam zgrania i podstawowych elementów, które w tym momencie sezonu powinny już być, ale ten sezon jest co chwilę wybijany przerwami i to nie jest łatwe dla naspowiedziała Dominika Owczarzak.

- To było bardzo dobre, wyrównane spotkanie. Nasza postawa na pewno cieszy i będziemy patrzeć pozytywnie w przyszłość. Mamy przed sobą ważne spotkania. Najważniejsze było zatrzymać strefę podkoszową Gorzowa, ale klasa przeciwniczek pokazała, że jeszcze dużo pracy przed namioceniła mecz Sylwia Bujniak.

- Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo na treningach widać, że mamy jeszcze duże problemy z zespołowością. Gra zespołowa wymaga koncentracji, zrozumienia i trzymania się naszych zasad. Nad tym musimy jeszcze dużo pracować. Po takim meczu trzeba się cieszyć tylko z punktów, bo każde zwycięstwo istotne. Gra przy pustych trybunach jest dla nas bardzo trudna. Przed nami mecz z Poznaniem i tam musimy udowodnić, że jesteśmy zespołem poważnie myślącym o grze w najlepszej czwórce ligipowiedział trener Dariusz Maciejewski.

- Powiedzieliśmy sobie po ostatnich nieudanych dla nas meczach, że chcemy grać z większa agresją i to się nam udało. Jest lekki niedosyt, bo Gorzów był w tym meczu do ogryzienia i by była duża niespodzianka. Zabrakło nam sił, uciekła koncentracjadodał trener Wojciech Szawarski.  

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - DGT AZS Politechnika Gdańska 80:73 (23:20, 20:16, 15:21, 22:16)

Gorzów: Gustafson 23 (10 zb), Hristova 21, Doyle 21,  Green 9, Owczarzak 4 (10 as), Matkowska 2, Kaczmarczyk 0, Dźwigalska 0

Gdańsk: Davis 26, Rymarenko 15, Koc 9, Hamblin 8 (10 zb), Bujniak 5,  Ossowska 5, Strzelczyk 3, Pyka 2, Gwizdała 0


VIDEO - mecz PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - DGT AZS Politechnika Gdańska 80:73

VIDEO - konferencja prasowa

Designed with by jakubskowronski.com